Żelazko narciarskie – test
18 marca 2015 Łukasz Majewski 0 Comments
Żelazko serwisowe to nieodzowny element każdego początkującego i profesjonalnego serwisanta. Bez tego urządzenia nie jesteśmy w stanie nałożyć smaru na gorąco, a co za tym idzie wykonać pełnego serwisu swojego sprzętu. Na rynku jest kilka marek narciarskich oferujących żelazka w różnych cenach.
Warto jednak zauważyć, że jedno z najpopularniejszych żelazek ma „wielu ojców ale jedną matkę”. Wspomniane żelazko to popularna „Myszka”:
Jest ono poręczne, ma odpowiednią moc a co ciekawe różną cenę.
Żelazko „Myszka” jest oferowane przez następujące marki:
Porównywanie walorów technicznych powyższych produktów byłoby stratą czasu, ponieważ są to identyczne żelazka. Jedyną rolę odgrywa kwestia ceny i preferencji kolorystyki, bo jak widzimy na załączonych zdjęciach, owe żelazka mają przypisane swoje markowe barwy.
Marka Toko, jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek produkujących smary narciarskie, zaliczana do ścisłej czołówki, wyłamała się z tego zestawienia, wycofując ze swojej oferty model „Myszka” i zastępując go modelem T8.
Żelazko Toko T8 swoimi parametrami prawie nie odbiega od swoich myszkowych konkurentów. Ma taką samą moc i jest droższe.
Przyjrzyjmy się zatem czy warto w ogóle zwracać uwagę na ten model.
Kryterium | Żelazko „Myszka” | Żelazko Toko T8 |
Waga | 670g | 1070g |
Moc | 800 Watt | 800 Watt |
Zakres temperatur | 100-160° C | 100-160° C |
Powierzchnia smarująca | Płyta aluminiowa płaska | Płyta aluminiowa z rowkami |
Cena katalogowa | 179,00 – 220,00 zł | 249,00 zł |
Różnice między żelazkiem Toko T8 a klasyczną „Myszką”
Moc żelazka decyduje przede wszystkim o szybkości osiągania oraz utrzymaniu pożądanej temperatury w warunkach zarówno pokojowych jak i jeśli smarujemy narty na mrozie. Żelazka o mniejszej mocy nagrzewają się dłużej i nie są w stanie utrzymać stałej temperatury, co przekłada się na efektywność pracy przy sprzęcie narciarskim. Mogłoby się wydawać, że jest remis między tymi dwoma żelazkami, jednak w praktyce przewaga wskazuje na żelazko myszki. W poniższym filmie porównałem 2 żelazka: Toko T8 i Maplus Myszka. Żelazka o tej samej mocy i tej samej temperaturze wyjściowej ustawiłem na nagrzanie się do 130° C (na smary miękkie).
Żelazku Maplus wystarczyło 40 sekund na osiągnięcie pożądanej temperatury, a Toko T8… prawie dwukrotnie więcej czasu. Myszka vs Toko T8 1:0
Waga żelazka ma swoje dwa oblicza. Po pierwsze jeśli zabieramy je gdzieś na wyjazd to cięższe ekwipunek będzie negatywnie wpływał na nasz komfort podróżowania. Z drugiej jednak strony smarowanie cięższym żelazkiem daje nam większą stabilizację prowadzenia go po ślizgu a tym samym skraca czas smarowania. Myszka vs Toko T8 1:1
Zakres temperatur we wszystkich żelazkach narciarskich jest taki sam i pokrywa się z twardością wszystkich smarów narciarskich dostępnych na rynku. Myszka vs Toko T8 remis
Powierzchnia smarująca. O niebo wygodniejsza praca przy smarowaniu ślizgów jest w momencie gdy roztapiany na żelazku smar spływa tam gdzie my chcemy a nie tam gdzie chce… smar 🙂 Dlatego Toko T8 zdobywa tutaj przeważający punkt ze swoimi naciętymi rowkami w płytce, dzięki którym możemy bezproblemowo i szybko nałożyć smar na ślizg. Myszka vs Toko T8 1:2
Cena. Dużą rolę przy dobieraniu sprzętu serwisowego odgrywa cena, którą ujmuje ten test porównawczy. Tutaj zdecydowanie królują „Myszki” ze swoją dużo niższą ceną. Jednakże warto zwrócić uwagę na fakt, że w dobie dużej konkurencji można natrafić na bardzo ciekawe niekiedy promocje. Myszka vs Toko T8 2:2
Które więc żelazko wybrać do serwisu lub domowego warsztatu narciarskiego?
Za każdym z tych produktów przemawiają plusy i minusy i sumując je nie ma idealnego wyboru. Ważne, aby ten model i ten egzemplarz, który sobie wybierzesz sprawiał Ci przede wszystkim radość z serwisowania sprzętu, oraz spełniał Twoje wymogi.